[ Pobierz całość w formacie PDF ]
odwlec tę chwilę na pózniej lub ją zagubić zupełnie... Ale rozmowa się rwała, tematy wyczer-
pywały się prędko i następowały coraz częstsze i dłuższe milczenia, niepokojące pauzy, w
których ich oczy, obciążone tą utajoną troską, uciekały od siebie spłoszone, niepokoju pełne.
Na szczęście, miss Dolly przysiadła się do nich i rozbolałym głosem i tonem oburzenia za-
częła powstawać na jakąś sztukę Dumasa, którą widziała przed kilku dniami z Sarą Bernhardt
w roli głównej.
Miss Dolly była namiętną nieprzyjaciółką mężczyzn, przewodniczącą nawet w Klubie
Niezawisłych Kobiet, prorokinią przyszłego matriarchatu i zapalczywą bojowniczką o prawa
kobiet i już od pierwszego słowa zajadle powstała przeciwko słynnej wówczas tezie Duma-
sowskiej: Tue la .
Zbrodnicze i hańbiące głupstwo taka teoria! Zabij ją? A za co? I któż ma prawo decydo-
wać o życiu kobiety prócz niej samej, kto? Gdzież jej winy? %7łe nie chce być jego własnością,
że ucieka spod tyranii, że żąda dla siebie praw i wolności, że chce żyć swoim własnym, sa-
modzielnym życiem, więc zamorduj, okuj w kajdany, rzuć ją na dno nieszczęścia i hańby,
podepcz jej duszę i serce, odbierz człowieczeństwo, niechaj drży co chwila przed wzrokiem
swego właściciela, niechaj na klęczkach odgaduje jego zamysły, niechaj będzie echem jego,
cieniem, niechaj rodzi mu dzieci i służebnicą mu będzie najniższą, najuleglejszą, najcichszą...
bo pan tak chce, pan stanowi prawa, pan ma siłę, władzę i pieniądze, więc się tak stać musi. A
jeśli się sprzeciwi w czymkolwiek, zabij ją! Tak jest w życiu, aż oto przychodzi Francuz plu-
gawy i ośmiela się potworną teorię mówić nam ze sceny, a my słuchamy, my serio dysputu-
jemy o tym głupim i złym frazesie, o siostry-kobiety, o męczennice przemocy męskiej!
Zwięte duchy! Przykute do bydląt, dalszy ciąg znamy z mów twoich i odezw! ozwał się
naraz drwiąco mr Bartelet.
Miss Dolly wzdrygnęła się milknąc na razie.
Deklamuj, Dolly, powinnaś zostać pierwszą kaznodziejką w tym feministycznym ko-
ściele przyszłości, masz wszystkie warunki: głos rozległy, wiarę silną, lekceważenie prawdy,
nienawiść cudzych przekonań i wielki zapas wielce patetycznych i głupich dostatecznie fraze-
sów. Wszak tylko tym stoją wszyscy trybunowie!
Gbur i tyran! zionęła przez zaciśnięte zęby, obrzucając go wyniośle pogardliwym spoj-
rzeniem.
Sprytna teoria: brać wszystkie prawa z dodatkiem pieniędzy, a nam łaskawie pozosta-
wiać wszystkie obowiązki i ciężary! drwił nielitościwie stary rozdając karty.
Nie ozwała się już ani słowem, dopiero gdy znowu zagłębił się w grę, zniżyła głos i rzu-
cając bojazliwie spojrzenia na niego, mówiła:
30
%7ływot kobiety to dom wiecznej niewoli, to żywot duchów przykutych do bydląt, to nie-
ustająca Kalwaria!
Miss Ellen, która właśnie przysuwała się do nich lękliwie, rzekła na to swoim cichym i
miękkim jak oliwa głosem:
Wdzięczność żony pilnuje i cieszy męża swego, i tuczy kości jego .
Nędzna paplanina wielbłądzich pastuchów, powtarzasz jak fonografy.
Rzuciła się ze złością, bo Ellen często i bez powodu podnosiła rękę głosząc z namaszcze-
niem pierwszy lepszy werset.
Chociaż to nadzwyczajnie trafnie definiuje stosunek mężczyzn do kobiet: cieszy go i
tuczy kości jego . Tak, o to wam chodzi jedynie w małżeństwie, tylko o to! dodała z mocą.
Ale Zenon nie dał się wyprowadzić z równowagi, nie rwał się na obronę mężczyzn, bo
znał dawno wszystkie jej teorie i nudziły go, więc tylko rzekł chłodno, z grzeczności jedynie:
Może nie wszystkim chodzi tylko o to.
Nie miałam pana na myśli, nie, znam bowiem zbyt dobrze jego wzniosły sposób myśle-
nia i tak bardzo go cenię, że zupełnie się nie lękam o przyszłość mojej drogiej Betsy, spokoj-
na jestem o jej szczęście.
Betsy tylko się uśmiechnęła na tę zgoła niespodziewaną troskliwość o siebie, dobrze ją
znała, a miss Ellen już podnosiła rękę i otwierała usta do jakiejś stosownej przypowieści
świętej, gdy Dolly, powstrzymując ją energicznym gestem, chciała go z innej strony zaatako-
wać i zmusić do dysputy.
Jakże się panu podobała Odeta ?
Nie znam tej sztuki, w teatrze bowiem nie bywam.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]