[ Pobierz całość w formacie PDF ]

naszego odegrało państwo, zbudo Cz. Miłosz, dz. cyt., s. 26.
Bitwa o umyśl 47
wane na zasadach materializmu społecznego: ono, rzecz zrozumiała, musi mieć
wpływ i na dziedzinę naszej myśli.
Czołgami i armatami państwo to dowiodło wobec historii, \e jego system jest
słuszny. (...) Jastrun podobnie: przy-pomina, \e okres między dwiema wojnami
cechuje wiara w wartości irracjonalne1 . Atakowano kult eksperymen-tu oderwanie
od potrzeb społecznych i tak dalej. Ani
słowa jeszcze o realizmie socjalistycznym: programem .
był humanizm i przykład ludzi radzieckich.
Borowy uwa\a, \e argumenty były wszystkim dobrze
znane. On pierwszy odpowiadał; jego polemika, uprzejma i rzeczowa, skupiona na
faktach, a nie teoriach, spotkała się z aplauzem słuchaczy i sprawiła, \e
prelegenci spuścili z tonu i od\egnali się od intencji zmuszania uczestników do
czegokolwiek. Tak to przebiegało
na początku; pózniej brakło zarówno polemistów, jak
i rzeczowości, nie brakło pogró\ek. Zresztą królowała
demagogia.
A tak\e strach. Bohdan Korzeniewski wspomina
w Sławie i infamii, \e w 1949 r. podczas narady
w Oborach, poświęconej teatrowi, najostrzej atakował
go, jako reakcjonistę, Cz. Miłosz, który chciał w ten
sposób zasłu\yć na powrót za granicę...28
14. Sięgam do własnej pamięci. Połowa pazdziernika 1950 r., narada produkcyjna
(taka była oficjalna nazwa!) warszawskiej polonistyki. Przedmiotem
skoncentrowanego ataku jest jeden z naszych profesorów, właśnie W. Borowy. W
swoich wykładach i podczas zajęć
27 W. Borowy, Z Dziennika,  Znaki Czasu 1986, nr l, s. 31Z35.
28 M. Szejnert, Sława i infamia. Rozmowa zprof. Bohdanem Ko-rzeniewskim.
Wydawnictwo Pokolenie, Warszawa 1988, s. 60Z61.
48
zachowywał się ostro\nie; stwierdzał tylko, kiedy temat
tego wymagał, \e nie jest marksistą. Teraz kohorty
S. śółkiewskiego zarzucają mu religianctwo, irracjonalizm, idealizm i
reakcyjność;  dowodów dostarcza wydana przed dwoma laty ksią\ka O poezji
polskiej
w wieku XVIII, w której Borowy przypisał wielu wierszom religijnym tamtego
stulecia wysoką wartość estetyczną. Paru z nas odwa\a się wystąpić w obronie
profesora, wzorowego naukowca i znakomitego pedagoga.
Następnego dnia dostajemy po głowie od  Trybuny
Ludu , na szczęście litościwie bez nazwisk, jako wrogowie ludu; Borowy natomiast
umiera na udar.
Styczeń 1952 r. Piszę, pod pseudonimem Bogusława
Grodzickiego (ukłon w stronę Nieba w płomieniach) do
 Tygodnika Powszechnego recenzję tomu szkiców krytycznych Ryszarda
Matuszewskiego Literatura na przełomie, wykazując, \e sądy oceniające autora nie
mają
logicznego związku z wyło\onymi przez niego kryteriami. Cenzura konfiskuje tekst
w całości. Podejmuję
ten\e temat na konwersatorium z teorii literatury zachęcony przez opiekuna
kursu, Andrzeja Wasilewskiego. Zostaję przez kolegów zmia\d\ony jako bur\uazyjny
obiektywista, padają aluzje do zachodnich imperialisty cz-  nych inspiracji,
opiekun uśmiecha się rozkosznie.
Przed egzaminami z materializmu dialektycznego
i historycznego nasi zorganizowani w partii i ZMP koledzy (i kole\anki; te
bywały szczególnie zajadłe) sporządzali listy osób ideowo niedojrzałych, które
przekazywano egzaminatorom. Przesądzały one o mo\liwości
uzyskiwanych stopni - nawet najbardziej obkuty wróg
klasowy nie mógł liczyć na więcej ni\ trójkę, chyba \e
udało mu się wślizgnąć na egzamin do samego
prof. Schaffa, któremu jako człowiekowi KC i w ogóle
Wielkiej Figurze list nie podsuwano. Pamiętam skan
Bitwa o umysł 49
dal iakim było uzyskanie od Schaffa piątki przez kole\ankę Irenę Stasiewicz,
która kiedyś na naradzie produkcyjnej w przystępie szaleńczej odwagi
zadeklarowała
się jako  idealistka . (Nie uchroniło jej to od skierowania po trzech latach do
pracy zamiast na studia magistranckie.) I pamiętam własny egzamin z historii
filozofii składany przed Henrykiem Hollandem ju\ po uprzed-nim zdaniu (na bardzo [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • pumaaa.xlx.pl
  •