[ Pobierz całość w formacie PDF ]

kobieta z podejrzanie rozpromienioną twarzą może być w takich okolicznościach, ukryła twarz z
bukiecie orchidei.
Nie miała nawet czasu, by złapać oddech.
Hank był dumny jak paw. Miał w klapie żółtą różyczkę i wyglądał zabójczo przystojnie. Jego
drużba, Sterling Churchill, wciąż zerkał na zegarek. Callie przypadkiem wiedziała, że musi
zdążyć na samolot. Miało to pewnie coś wspólnego z tą tajemniczą Alfą  dlatego też zgodziła
się wziąć ślub w takim nieprzyzwoitym pośpiechu.
Jej rodzice nie mogli przyjechać, co rozczarowało ją bardziej, niż się spodziewała, ale ciocia
Manie oraz jej druhna i nowa najlepsza przyjaciółka, Susan Wilkins, doskonale jej to
wynagradzały. Ciocia Manie przyprowadziła swojego narzeczonego, Mariona Jonesa,
szklarniowego potentata, który hodował wspaniałe orchidee i był właścicielem drużyny
baseballowej. Callie nie miała pojęcia, że ciotka była kibicem baseballu.
 Jesteś gotowa? Wez tę chusteczkę. Miała ją przy sobie podczas ślubu każda kobieta w
naszej rodzinie od pokoleń. Ja pewnie nigdy nie będę miała okazji jej użyć.  Susan Wilkins
wcisnęła jej do ręki kawałek koronki, poprawiła stroik na głowie i dała znak orkiestrze.
Kiedy trąbka, dwie pary skrzypiec, trzy gitary i banjo zagrały pierwsze nuty marsza
weselnego, nad głowami zebranych ryknęły silniki odrzutowca.
Susan podeszła powoli do pastora czekającego przed ogromnym kominkiem, a jej wzrok ani
razu nie oderwał się od przystojnego szarookiego mężczyzny, stojącego obok pana młodego.
 Przyjaciele, moi teksańscy ziomkowie i nieliczni przyjezdni, którzy zebrali się tu z tej
radosnej okazji...  zaczął pastor.
Callie zagryzła wargę, a w jej oczach lśniły łzy szczęścia. Hank pochylił się do niej i
wyszeptał do ucha:
 Caledonio, żadnego chlipania na naszym ślubie. Teksańskie zasady, pamiętasz?
Roześmiała się na głos, i on też. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • pumaaa.xlx.pl
  •