[ Pobierz całość w formacie PDF ]

dalej cieszyd się w swoim gronie naszym małym, spokojnym życiem?
Aukasz mówi z właściwym sobie rozsądkiem: Zwiatło zgaśnie w rękach temu, kto go
nie chce dad drugiemu.
Mikołaj z Berna dodaje z helwecką rozwagą: Zaskoczeni przez lawiny lub zwykły brak
prÄ…du, ludzie tysiÄ…cami umierajÄ… z zimna. Staomy siÄ™ ratownikami. Wyruszmy, aby
ich odnalezd, przywrócid do życia naszym oddechem, dad im termos mleka z
miodem, który ich uratuje.
Jednogłośnie się dołączamy. W niecałe pół godziny zostaje przygotowany plan
natychmiastowej pomocy. Wyjazd naznaczony na 6 stycznia o świcie. W żadnym
wypadku nikt nie idzie sam! Ryzyko, że sami byśmy się zgubili wśród burzy i nocy.
Tworzą się małe grupki  dwu trzy osobowe Narodowości mieszane. (Van, Kizito,
Robert niezle odczujÄ… to zderzenie!)
Szybko zostają wyłonieni przewodnicy: Paweł, Francesco i Katarzyna. Dominik,
Franciszek Ksawery i Teresa (trójka z Hiszpanii). Ci mają siłę przebicia!
Będą iśd z wioski do wioski, z osady do osady, ze wzgórza na wzgórze. Wszędzie,
gdzie rozlegnie się wołanie. Na pewno będą z nich kpid. Nic ich jednak nie zatrzyma.
Lekko drżą: czują się tacy słabi! A przecież się niecierpliwią: świat na nich czeka.
No i stało się! Godzina rodząca tyle obaw, tak upragniona, nadeszła. Tak oczekiwana
- teraz przeżywana. Słyszę bicie dzwonów. Dzwony światła. Dzwony światła.
Dzwony światła. Wołanie przywołanie, przywołanie wołanie
Obudziło się we mnie dziecko. Jestem gotowy, by spotkad tego, który jest sam, sam,
sam przed swoim flipperem i tonie w strachu. Aby wyrwad go jego nocy. Uczynid z
niej noc Bożego Narodzenia, otworzyd jej niebo.
W te dwa ostatnie wieczory ułożyliśmy całą masę piosenek na drogę. Przyszła mi na
myśl jedna, pierwsza od trzech lat: Zgliszcza są śmiercią, Lecz żar nowy Chlebem.
Cokolwiek czynisz, miłuj i chwal! Powoli, wiatr nocny wciąż wieje, Popatrz, na
Wschodzie jaśnieje Zwit. Nad bezdusznymi miastami, dziedmi bez ziemi, dolinami
wschodzących zbóż, Rozbrzmiewa śpiew dnia.
81
ZAKOCCZENIE
PAR WRA%7Å‚EO CZYTELNIKÓW PO PRZECZYTANIU  ZRANIONEGO PASTERZA
Muzyka fletu jest dla mnie wielkim przesłaniem miłości, pokoju i życia Bożego. Tą
muzyką Bóg wzywa nas do zródła życia. Porównuję się do Emanuela i uważam, że
mamy wiele wspólnego. To prawda, że Bóg pomaga nam przyjrzed się naszej
przeszłości, ale nie jesteśmy dośd uczciwi, by to z Nim zrobid. Wstydzimy się spojrzed
Mu w twarz.
Natalia, 15 lat
Jest to książka o niesłychanej delikatności. Poprzez swoją delikatnośd i czułośd
otworzyła we mnie małą szczelinę, we mnie, która nie bujam w obłokach. Albo
może bujam w obłokach, tylko o tym nie wiem. Przez tę małą szczelinę dotarły do
mnie dwa słowa: byd ufnym. Ufad, nawet jeśli się nie zawsze rozumie. Kocham Boga,
ale po przeczytaniu Zranionego Pasterza płakałam, ponieważ uświadomiłam sobie,
że nie kocham Go dośd mocno. Zrozumiałam, że gdy poddaję się Bogu, nic już nie
jest tak jak dawniej. Poczułam się  lekka , jakbym dowiedziała się czegoś jedynego
jakby dotarło do mnie coś, czego jeszcze nie rozumiem.
Miriam, 16 lat
Pozwolił mi dostrzec deski ratunku, które Bóg nam rzuca. Zwiat, który, muszę
powiedzied, był mi dosyd nie znany i o który rzadko sama siebie pytałam, odkryłam
w Twojej książce - świat pozaziemskiej rzeczywistości, inaczej mówiąc istnienie
aniołów, znaczenie Trójcy, a przede wszystkim - jest to dla mnie wstrząsające -
znaczenie Eucharystii. Radości - stało się, znalazłam je! Wcześniej byłam jak maszyna
podłączona do kontaktu, która nie działa. Książka stała się wciśnięciem przycisku,
który uruchomił mechanizm. Modliłam się... ale przechodziłam obok
najważniejszego, teraz najważniejsze dla mnie, to Eucharystia.
Anita, 15 lat
Zrozumiałam, że Bóg zrobiłby wszystko, by nas nie utracid. Z początku ucieka się
przed Nim, ale potem, kiedy wyjawia nam Swoje ImiÄ™, i kiedy siÄ™ Go lepiej poznaje,
idzie siÄ™ za Nim.
Irena, 14 lat
Książka ta zniechęciła mnie do wszystkich  kłód życia codziennego.  Kłody życia
codziennego to dla mnie gwiazdy, horoskopy... Nauczyłam się mówid  nie
gwiazdom.
Anna, 13 lat
82
Twoja książka Zraniony Pasterz zachwyciła mnie! To Ewangelia przegranych!
Płakałam, krzyczałam cały wieczór, czytając ją jednym tchem.
Teresa, 67 lat
Odczułem całą swoją nędzę wobec miłości Chrystusa.
Andrzej, 22 lata, więzieo
Zraniony Pasterz był dla mnie początkiem nawrócenia.
Małgorzata, 34 lata
Jestem dosyd poruszony uderzającym podobieostwem między Emanuelem a życiem,
jakie dotychczas prowadziłem.
Marek, 20 lat, więzieo
Jak wyrazid wpływ, głęboki oddzwięk, jaki wywołała ta książka, jej następstwa w
moim życiu? Stała się moją towarzyszką... Czytam ją... czytam ponownie... nie muszą
to byd długie fragmenty... mały kawałek wystarczy, by nasycid.., rozważam...
smakuję... Tak, cudowna książka, która  nie jest powieścią , z pewnością nie...
Należy ją czytad sercem, ale sercem zranionym. Bo naprawdę  w grę wchodzą
prawdziwe rzeczywistości . Opowiadanie to trzeba odczytad od wewnątrz, jak
spotkanie... ZresztÄ…, nie da siÄ™ uniknÄ…d tego spotkania... Boskiego Pasterza. Nawet
jeśli podchodzi się do tej książki na luzie, szybko trzeba porzucid taką postawę. Nie
można wymknąd się spotkaniu... Zostajemy oswojeni...możemy siebie rozpoznad&
Siostra M. Ludwika
W imieniu wszystkich braci i sióstr, którzy grali, śpiewali, ustawiali światło, modlili
się... nie kto inny, lecz ty sam mógłbyś nam pomóc uczynid ze Zranionego Pasterza
prawdziwy spektakl ewangelizacyjny. Jednak podziękujmy już i za te cztery
przedstawienia, o które poproszono nas w czterech wiejskich kościołach.
Grupa modlitewna Isere
POSTSCRIPTUM
1.) Osoby z upośledzeniem ze wspólnoty  Arka Jana Vaniera wystawiły Pasterza
w Brukseli z okazji dziesiÄ…tej rocznicy fundacji.
2.) Ponad trzydzieści grup (studenci i licealiści) wystawiło Pasterza w swoich
szkołach, teatrach, więzieniach, szpitalach itp., aż po Afrykę Centralną.
3.) Dafrosa, młoda wychowawczyni z Rwandy, wystawiła Pasterza w swojej
szkole. Wkrótce potem została zamordowana, broniąc się przed gwałtem.
83 [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • pumaaa.xlx.pl
  •