[ Pobierz całość w formacie PDF ]

rzuciła torbę na stół i zapaliła światło. Na kolejnej ścianie pojawił się wielki
hologram przedstawiający pływającą złotą rybę.
 Nie wierzyłeś mi, prawda?
 Ciekaw jestem, jak zamierzasz ją nakarmić. W końcu z tego powodu ode mnie
uciekłaś.
 Już przestałam uciekać  oznajmiła i przeszła do kuchni.
Wcisnął ręce do kieszeni spodni i ruszył za nią.
 Czy wreszcie się przede mną otworzysz?
Reiko zatrzymała się w pół kroku.
 Nie ma się do czego tak spieszyć, baronie. Jestem pewna, że w chwili, w której
dowiesz się całej prawdy, uciekniesz gdzie pieprz rośnie.
Na jej twarzy pojawił się cień bólu.
 Skąd ty możesz to wiedzieć?
Jej uśmiech był pozbawiony radości.
 Zobaczymy. Zrobię nam obiad. Jesteś na coś uczulony?
 Nie. Za to przedwcześnie osądzony. Co wydarzyło się w metrze?
Zacisnęła palce na butelce sake, którą wyjęła z lodówki. Damion otworzył
szafkę i wyjął z niej dwa kieliszki. Wziął z jej ręki butelkę i napełnił je. Wódka
była mocna jak diabli, ale wypił ją jednym tchem.
 Metro, Reiko. Co się tam wydarzyło?
Oparła się o krawędz kuchennego zlewu i zamknęła oczy.
 Mój ojciec... Dwa lata temu miał wypadek... Jechał wówczas pociągiem do
Osaki.
Damion gwałtownie nabrał powietrza w płuca. Po chwili Reiko poczuła, że
bierze ją na ręce i niesie do salonu. Kiedy posadził ją na sofie, otworzyła oczy.
Była pewna, że teraz, kiedy już mu powiedziała, zaniknie z jej życia na zawsze. Na
tę myśl serce kurczyło jej się z bólu.
 Złamałaś zasadę  oznajmił, siadając obok niej i podając jej kieliszek z winem.
 Jaką zasadę?
 Nie dotykamy się do momentu, aż wszystko sobie wyjaśnimy.
 Ale przecież ja cię nie dotknęłam!
 Ce n'est pas vrai. Cały czas dotykasz mnie swoim wzrokiem. Ale po kolei.
Dlaczego uważasz, że wypadek ojca był twoją winą?
 To ja zmusiłam go do tego, żeby pojechał tym pociągiem. Nie chciał, ale to na
nim wymogłam.
 W jaki sposób?
 On... chciał, żebym dokonała w życiu kilku zmian. Powiedziałam, że nie
zrobię tego, dopóki nie pogodzi się z mamą. Byli w separacji od pół roku i chciał
się z nią rozwieść. Zamierzałam temu zapobiec.
Na jego twarzy pojawił się wyraz bólu:
 Nie każde małżeństwo może przetrwać. Czasami rozstanie jest najlepszym
wyjściem.
 Tak, ale to byli moi rodzice. Wiedziałam, że matka bez ojca nie przetrwa. Na
swój sposób ojciec ją kochał. Postanowił dać im jeszcze jedną szansę.
 Miałaś szczęście. Moi rodzice byli razem, ale to ich zabiło.
 Jak to?
Oczy Damiona pociemniały.
 Oboje mieli swoją obsesję. Opowiem ci o tym innym razem. Teraz chcę się
dowiedzieć, co dokładnie się stało.
 Mieszkałam wtedy w Osace i tata miał mnie odwiedzić. Nienawidził
pociągów, ale namówiłam go, ponieważ jazda samochodem zajęłaby więcej czasu.
Wkrótce po rozpoczęciu podróży pociąg wykoleił się w tunelu. Byliśmy uwięzieni
przez dwa dni. Przez cały ten czas ojciec trzymał mnie za rękę. Gdy wreszcie zdo-
byłam się na odwagę, żeby mu powiedzieć, jak bardzo mi przykro, nie żył. Kiedy
matka o wszystkim się dowiedziała, uznała, że to moja wina. Od czasu wypadku
spotkałyśmy się tylko dwa razy.
Widząc jej łzy, Damion przyciągnął ją do siebie. Rozszlochała się na dobre.
 Czy twoje koszmary dotyczą wypadku?
Skinęła głową.
 Czasami widzę, jak umiera, czasami sama jestem uwięziona w jakiejś pułapce i
nie mogę mu pomóc.
 Gdyby twój terapeuta był naprawdę dobry, przekonałby cię, że nie ponosisz
żadnej winy za śmierć ojca.
Jego współczucie jedynie pogorszyło jej nastrój.
 Nieważne, co mówią inni. Byłam samolubna. Nie chciałam przyznać, że być
może byłoby dla nich lepiej, gdyby się rozstali. Chciał pojednania jedynie ze
względu na mnie. Ponadto sprawiłam, że uwierzył w to, że ponosi
odpowiedzialność za mój styl życia.
 Jaki styl życia?
Otworzyła usta, ale nie była w stanie wydobyć z siebie głosu.
 Jaki styl życia?  powtórzył pytanie.
 Mężczyzni... imprezy... alkohol...
W pokoju zapanowała cisza. Damion zacisnął dłonie w pięści.
 Ilu ich było?
 Damion...
 Pytam: ilu?
Wymieniła liczbę i twarz Damiona pobladła. Odsunął się od niej gwałtownie.
Miała ochotę zapaść się pod ziemię. Damion wstał i bez dalszych słów wyszedł z
salonu.
Reiko nie była pewna, jak długo siedziała nieruchomo na sofie. Kiedy przestała
płakać, w salonie zrobiło się całkiem ciemno. Tak jak przypuszczała, Damion od-
szedł. Jakaś jej część odczuła z tego powodu ulgę. Przynajmniej nie będzie musiała
pokazywać mu swoich blizn. Nie zniosłaby, gdyby na ich widok odsunął się od niej
ze wstrętem. Dotknęła ręką blizny, przypominając sobie, jak Damion ją pocałował.
 Reiko! Otwórz drzwi  usłyszała znajomy głos.
Otarła wierzchem dłoni twarz i podeszła do drzwi.
 Czego chcesz, Damion?
Wyciągnął w jej stronę butelkę drogiego wina.
 Wyszedłeś, żeby kupić wino?
 To nie jest jakieś tam wino, tylko bordeaux z mojej winnicy.
 Damion...
 Nie dokończyliśmy naszej rozmowy. Usiądzmy.
 Dlaczego naprawdę wyszedłeś?
Przez chwilę myślała, że nie odpowie. Przejechał ręką przez włosy.
 Większość mężczyzn nie lubi, kiedy kobieta, z którą sypiali, dzieliła łóżko
także z innymi. Ja nie jestem wyjątkiem. Pamiętasz, co powiedziałem ci wcześniej
o obsesji moich rodziców? Mój ojciec, podobnie jak dziadek miał obsesję na
punkcie swoich kobiet. Przyszło mi do głowy, że ja mogę odczuwać to samo w
stosunku do ciebie.
 Chcesz powiedzieć, że mnie kochasz?
Roześmiał się głośno.
 Nigdy nie myl miłości z obsesją. Przez taki błąd moje dzieciństwo było
koszmarem.
 Co się wydarzyło?
 Ojciec szantażował matkę moją osobą. Jej małżeństwo było pomyłką, ale on
nie chciał jej dać rozwodu. Uważał, że do niego należy. W końcu ją tym zabił.
Reiko nie była w stanie wydobyć z siebie słowa.
 Kiedy przeprowadziłem się do dziadków, łudziłem się, że to coś zmieni, ale
nic podobnego. Nawet nie wiesz, ile razy spózniłem się do szkoły, bo matka
musiała zobaczyć się z  przyjacielem . Dziadek o wszystkim wiedział i bardzo to
przeżywał.
 Poznałam go na wystawie. Sprawiał wrażenie bardzo do ciebie przywiązanego.
 Gdy nie było w pobliżu babci, był zupełnie innym człowiekiem. Aatwiej mi
było wtedy znieść koszmar, w jakim przyszło mi żyć.
 To dlatego właśnie próbujesz odnalezć obraz?
 Dziadek chce być z nim pochowany, a ja nie zamierzam mu tego utrudniać.
Reiko chrząknęła.
 Mówisz więc, że zaczynasz mieć na moim punkcie obsesję?
 Mam nadzieję, że nie, ponieważ dla żadnego z nas nie byłoby to dobre.
 A to dlaczego?
Damion spojrzał jej w oczy.
 Nigdy nie spytałaś mnie, jak dowiedziałem się o tym innym mężczyznie.
 A jak się dowiedziałeś?
 Dwa tygodnie po wyjezdzie wróciłem, ponieważ nie mogłem przestać o tobie
myśleć. Znalazłem cię w twoim ulubionym barze w Tokio. Siedzieliście w rogu i
całowaliście się. Kiedy wyszliście, ruszyłem za wami. Kiedy okazało się, że
idziecie do ciebie, miałem ochotę zabić was oboje. Zrozumiałem, że muszę trzymać
się od ciebie z daleka.
 A teraz? [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • pumaaa.xlx.pl
  •