[ Pobierz całość w formacie PDF ]

Nilu (1937),  Rendez vous ze śmiercią (1938) i niezwykłej powieści
 Zakończeniem jest śmierć (1944), której akcja rozgrywa się w starożytnym Egipcie
dwa tysiące lat p.n.e. We wszystkich prócz ostatniej występuje Herkules Poirot.
Złoto Manksów*
Przedmowa
 Złoto Manksów nie jest zwykłą powieścią kryminalną, ale jedyną w swoim
rodzaju pozycją literacką. Występujący w niej detektywi są wprawdzie dość
konwencjonalni, lecz mimo że mają do czynienia z .wyjątkowo brutalnym
morderstwem, ujecie sprawcy nie jest ich główną troską. Interesuje ich bardziej
rozpracowanie szeregu poszlak, dotyczących miejsc ukrycia wielu cennych
przedmiotów, które nigdy nie zostały nawet opisane. W związku z tym należą się
czytelnikom wyjaśnienia&
Zimą 1929 roku Arthur B. Crookall wpadł na zupełnie nowy pomysł. Crookall był
przewodniczącym Komitetu do Spraw Rozwoju Turystyki na wyspie Man i
zaproponował zorganizowanie polowania na skarby. Zainspirowały go liczne legendy
o dawnych mieszkańcach wyspy, zwanych powszechnie Manksami, którzy zajmowali
się szmuglem, i ich zaginione skarby. W różnych punktach wyspy planowano
umieścić cenne przedmioty, a poszlaki dotyczące tych miejsc miały być zawarte na
stronach pewnej powieści kryminalnej. Niektórzy członkowie komitetu z początku
sprzeciwiali się temu pomysłowi, ale wkrótce został on zaakceptowany. Ustalono, że
impreza nazwana  Polowanie na skarby wyspy Man odbędzie się z początkiem
sezonu turystycznego, w tym samym czasie co Międzynarodowe Turystyczne Wyścigi
Motocyklowe, rozgrywane tu od dwudziestu czterech lat, a także  Koronacja
Królowej Róż oraz nocne regaty z udziałem licznych jachtów.
Zadaniem Crookalla było znalezienie autora, który napisałby opowieść na temat
skarbów. Agatha Christie pasowała do tej roli jak ulał. Zgodziła się na tę raczej
zaskakującą propozycję, i to za marne sześćdziesiąt funtów. Pod koniec kwietnia 1930
roku odwiedziła wyspę Man i zamieszkała u jej gubernatora. Jednakże z powodu
nagłej choroby córki musiała szybko wracać do swojego domu w hrabstwie Devon.
Agatha Christie i Crookall spędzili parę wieczorów na omawianiu szczegółów i
zwiedzili kilka miejsc, nadających się na kryjówki dla skarbów. Ustalili też dokładnie,
jak poszlaki powinny być rozłożone w książce.
Powieść  Złoto Manksów , która wkrótce powstała, drukowano w odcinkach pod
koniec maja w gazecie  Daily Dispatch . Wychodziła ona w Manchesterze, a wybrano
ją zakładając, że potencjalni turyści angielscy w drodze na wyspę z pewnością zechcą
ją kupić.  Złoto Manksów ukazało się również jako książka w formacie
kieszonkowym w nakładzie ćwierć miliona egzemplarzy, którą rozprowadzono po
hotelach i zajazdach całej wyspy. Pięć poszlak wydano osobno (przy czym każdą
kryjówkę w tekście opatrzono literą X). Gdy zaczęła zbliżać się data ogłoszenia w
 Dispatchu pierwszej poszlaki, Komitet Turystyki zwrócił się do ludności wyspy z
prośbą o współpracę, żeby nadać sprawie możliwie jak najszerszy rozgłos. Większa
liczba turystów oznaczała większy dochód. Apelowano też do dawnych mieszkańców
wyspy, którzy w swoim czasie wyemigrowali do Stanów Zjednoczonych i zamierzali
odwiedzić w czerwcu rodzinne strony jako specjalnie honorowani goście.
Złoto Manksów
Gdzie Jarby opada łagodnym swym zboczem,
%7łył stary Mylecharane w zagrodzie uroczej,
Wśród bujnych janowców, co błyszczą jak złoto.
Aż kiedyś go córka spytała tak oto:
 Słyszałam, mój ojcze, że skarb przebogaty
Ukrywasz przed ludzmi, wyniosłeś go z chaty.
Choć krzewy janowca jak złoto się mienią,
Ja skarbów nie widzę; czyś skrył je pod ziemią?
 W dębowej szkatułę me złoto się chroni,
Ukryte bezpiecznie na dnie wodnej toni.
I tam wyczekuje na swoją godzinę 
Gdy ona nadejdzie, w mig złoto wypłynie *.
 Podoba mi się ta piosenka  orzekłem, gdy Fenella skończyła śpiewać.  I tak
powinno być. Jest to w końcu historia naszego przodka. Twojego i mojego. Dziadka
wuja Mylesa. Zbił fortunę na szmuglu, a potem ukrył ją gdzieś i nikt nie wie gdzie.
Przodkowie rodziny to przedmiot wielkiego zainteresowania Fenelli. Pragnie
wiedzieć o nich wszystko. Jeżeli zaś o mnie chodzi, to interesuje mnie głównie
terazniejszość. Jest wystarczająco trudna, a co do przyszłości, wydaje mi się co
najmniej niepewna, i troska o nią pochłania całą moją energię. Lubię jednak słuchać,
gdy Fenella śpiewa ballady Manksów.
Fenella jest osobą wielce czarującą. To moja kuzynka w pierwszej linii, a od czasu
do czasu także moja narzeczona. Zaręczamy się w okresach względnej zamożności,
kiedy jednak ogarnia nas fala pesymizmu co do naszej finansowej przyszłości i
obawiamy się, że przez co najmniej dziesięć lat o żadnym małżeństwie nie może być
mowy, zrywamy ze sobą.
 Czy nikt nie próbował odnalezć tego skarbu?  zapytałem.
 Owszem, próbowano, ale bez rezultatu.
 Może nie robiono tego w sposób naukowy?
 Wuj Myles naprawdę podszedł do sprawy poważnie  rzekła Fenella. 
Twierdził, że każdy, kto ma odrobinę inteligencji, potrafi poradzić sobie z podobnym
problemem.
To był cały wuj Myles: kapryśny i ekscentryczny starszy pan, mieszkający na [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • pumaaa.xlx.pl
  •