[ Pobierz całość w formacie PDF ]

fisharmonię do sali katechetycznej. Czwartek po południu, aukcja odzieży i sprzętu
domowego, zapewniamy babysitterów dla najmłodszych. Dochód na wyrównanie inflacji
katechetom. Piątek, szósta wieczorem, prelekcja pastora Bowersa o misjach w
Zimbabwe. Wspieraj ducha ekumenicznego, zamów bilety już dzisiaj. Zebranie
założycielskie zespołu koszykówki, termin do ustalenia. Zadzwoń do Steve'a Evansa
telefon 337-5481. Spotkanie Grupy Modlitewnej, sobota, czwarta po południu. Dołącz do
nas, dziel z nami prawdziwie chrześciajańską radość. Po modlitwie jednoczymy się przy
napojach i biszkopcie. I jeszcze trzeba wypełnić Kartę Czasu i Uzdolnień. Imię, nazwisko,
adres, imiona rodziców, data urodzenia, miejsce pracy, imiona i wiek dzieci,
zainteresowania, wykształcenie. Zakreśl odpowiednią rubrykę: chcę być sponsorem
kogoś, kto zamierza przystąpić do naszego kościoła. Chcę śpiewać lub grać na
instrumencie czasie liturgii. Chcę być łącznikiem między chórem parafialnym a szkołą
muzyczną. Chcę być katechetą. Chcę zbierać pieniądze na tacę. Chcę być ministrantem.
Chcę pomagać w nadzwyczajnych nabożeństwach. Chcę pomagać w sprawach socjalnych
(kawa i pączki). Chcę należeć do Komitetu Sztuki i Dekoracji. Chcę przygotowywać
narzeczonych do małżeństwa. Chcę witać wiernych w przedsionku. Chcę pobierać opłaty
za parking. Czasem wolnym dysponuję w godzinach..., w każdy... i... Własnoręczny
podpis, telefon. Nie inaczej wygląda to w innych parafiach. Jeżeli się czymś święty Paweł
wyróżnia, to jakby mniejszą troską o publicity. Rzadko trafia do miejscowej gazety. W
sobotnim wydaniu - bite 16 stron - dwie zajmuje "Religia". Poszczególne wyznania
zamieszczają tam... obwieszczenie? inseraty? reklamy? Na przykład: Witaj w Pierwszym
Zjednoczonym Kościele Chrystusowym! Duch współuczestnictwa. Entuzjastyczne studia
nad Biblią. Bezpłatny transport na nabożeństwa. Albo: Baptyści zapraszają do
wewnętrznego odrodzenia w świeżo odnowionej kaplicy. Odczyty wielebnego Ryana
Bidwella, doktora psychologii z Uniwersytetu Cornell. Może proboszczowi od świętego
Pawła celibat stoi na zawadzie? Bo obowiązkowo musi być forografia pastora z
pastorową, oboje młodzi, uśmiechnięci, tacy sami jak inni. Czy starsi duchowni pracują
tylko po wsiach? Czy może fotografują się tylko wikarzy? Dzieci, przeglądając gazetę,
zapytał raz: a z jakiego to serialu? Bo pani pastorowa była w mocno wydekoltowanej
sukni. Czekało się kiedyś na przystanku autobusowym na grupę "zaangażowanego
laikatu", jadącego na rekolekcje do podwarszawskich Lasek. Małgorzata powiedziała: To
na pewno te kobiety pod wiatą. Zaraz można je rozpoznać. Ta ostentacyjna szarość i
schludność ubioru. Ciemne kostiumy i wypucowane półbuciki na płaskim obcasie. Te
okularki i proste włosy u panienek, koczki u pań. Te twarze, jakby wyszorowane ługiem,
jasne, przejrzyste, bez cienia szminki. Niezawodne znaki. Midwestowy laikat, znacznie
prężniejszy i liczniejszy - przy mszach asystuje co najmniej kilkunastu świeckich, nie
licząc chóru - nosi się bez ascezy. Albo kompletny luz (imperatyw wygody), albo
błyszcząca, odświętna barwność. Jedni młodzi ludzie czytają więc lekcje w dresach, inni w
koszulach z żabotem i plisami. Katechetkami są (ostatnią zakonnicę widziano tu dwa lata
temu; przyjechała z Marylandu kwestować na zgromadzenie) hoże, trzydziestoparoletnie
matki i żony. W dżinsach i flanelowym wdzianku. Albo w tafcie, prunelkach, loczkach.
Przed kamerami telewizyjnymi - audycja "Społeczne role kobiety" - prezentują uśmiechy
aktorek estrady. Wśród studentów i studentek rozdających komunię zdarzają się szorty z
podkoszulkiem. Zdarza się i kwiecista spódnica. Poprzedni pleban, zesłany po trzydziestu
latach pracy do małej osady za opór wobec zmian, zwykł podobno jeszcze nosić w
świątyni sutannę. Jego następca ojciec Sim, sprawuje Ofiarę w ornacie z bawełny w
kratę, spod którego wystają czerwone adidasy. To już nie importowany, przesądny
Irlandczyk, lecz - jak dowiadujemy się w kazaniu inaguracyjnym - "miejscowy chłopak".
Nie ma życia bez tolerancji, jak sami dobrze wiecie. W sprawie seksu przedślubnego,
rozwodów i tak dalej różnimy się nieco od naszego biskupa. I nasze Centrum otwarte jest
dla wszystkich, którzy zechcą się przyłączyć!. - U świętego Karola Boromeusza i u
świętego Jana jest jeszcze bardziej postępowo - informuje szeptem w czasie mszy
zaprzyjazniony Japończyk. W domu otwieramy Miłosza, gdzie smętny cytat z Eatona:
"duchowni... wyobrażają sobie, że chrześcijaństwu wolno będzie przetrwać, jeśli okaże [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • pumaaa.xlx.pl
  •